Na święta przybyło nam jeszcze jedno małe zwierzątko. Ku wielkiej uciesze Nelli i Antosia.
Jeszcze razem w kojcu!
Nowa podłoga i wąsy mamy!
Same blondasy!
Fajnie pachnie ale na razie tylko zabawa.
Nie ma to jak pocałunek w nosek i od takiego" faceta".
Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń