Nikos! Ze swoją ulubioną siostrą Nelli. Być może będą się jeszcze spotykać.
Miło było gościć wlaścicieli Yaspara - Ilonę i Wernera oraz Karen i Kasię przyszłe właścicielki Nabacu.
To było miłe spotkanie. Goście zauroczyli się miejscem , w którym spędzili trochę czasu - "Mazurskie Marzenie" .Oto link
do pięknego opisu i zdjęć z tego miejsca.
Najwięcej czasu jednak poświęcili zabawie z maluszkami i rozmawach o nich. Bardzo dziękuję za tak miłe odwiedziny. Jest to dla mnie kolejny dowód, że hodowla to nie tylko cieżka praca, ale radość i satysfakcja z poznawania i przebywania z cudownymi ludźmi. Dziękuję!!!!!!!!!
Nie byłoby pożegnania oczywiście bez babci Joli, która z radosnym uśmiechem i ciepłym słowem uczestniczyła w radosnych odwiedzinach i szczęśliwych pożegnaniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz